Kościelna dyspensa podzieliła Małopolskę. W części województwa można jeść mięso, a w części nie. Co z piątkowym grillem?

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.

I po Bożym Ciele taką dyspensę dla wiernych na piątek, 31 maja, wydano w wielu archidiecezjach i diecezjach. Niekiedy z różnymi obostrzeniami, np. na terenie archidiecezji warszawskiej "osoby, które dobrowolnie pragną skorzystać z dyspensy, zobowiązane są zrealizować czyn pokutny o charakterze duchowym lub materialnym, ofiarowany w intencji chorych, ubogich, cierpiących lub uchodźców".

W Małopolsce kwestia dyspensy skomplikowana jak mapa naszych dekanatów. Otóż archidiecezja krakowska i diecezja tarnowska zdecydowały się jej nie wydawać, czyli w Krakowie, Tarnowie, Zakopanem, Nowym Sączu itd. wierni mięsa spożywać nie powinni. Ale za to już w dekanatach proszowickim i miechowski podpadających pod diecezję kielecką można, tam dyspensa obowiązuje.

Podobnie jest w zachodniej części Małopolski, którą dyspensą objął biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel. Diecezja ta swoim zasięgiem obejmuje większość powiatu oświęcimskiego oraz gminy Andrychów i Wieprz. Jednak już inna część powiatu wadowickiego, należąca do archidiecezji krakowskiej, nie ma dzisiaj takiego przywileju.

- Jeśli ktoś mieszka na pograniczu gmin Wadowice i Andrychów, to niech zorganizuje sobie grilla na polanie w sąsiedniej gminie i będzie w zgodzie ze swoim sumieniem – żartuje 45-leni Mateusz, jeden z mieszkańców Andrychowa.

- Moim zdaniem dyspensy powinny być ustalane odgórnie, dla całego kraju, wtedy nie dochodziłoby do sytuacji, że jeden może sobie urządzić grilla w piątek, a drugi nie. Zapewne wielu katolików nie zwraca dzisiaj uwagi na dyspensę i jeśli ktoś w każdy piątek całego roku szanuje post, to i dyspensa nie jest mu do niczego potrzebna. A z drugiej strony, w naszym kraju, kiedy coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, spożywanie mięsa w każdy piątek całego roku nie stanowi przecież żadnego problemu – zwraca uwagę 50-letni Mirosław, mieszkaniec Oświęcimia.

Poza stolicą i diecezją bielsko-żywiecką oraz kielecką, dyspensy obowiązują w diecezjach: białostockiej, gdańskiej, gnieźnieńskiej, przemyskiej, katowickiej, lubelskiej, warmińskiej, wrocławskiej, warszawsko-praskiej, płockiej, bydgoskiej, gliwickiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, łomżyńskiej, opolskiej, ełckiej, legnickiej, siedleckiej, włocławskiej, toruńskiej i pelplińskiej.