Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice strzeliła gola na początek i koniec, ale wygrał Widzew Łódź

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
PAP/Marian Zubrzycki
Puszcza Niepołomice przegrała na inaugurację sezonu w ekstraklasie. „Żubry” miały dobre momenty w Łodzi, ale ostatecznie musiały uznać wyższość Widzewa.

Ten historyczny mecz Puszcza rozpoczęła z przytupem. Nie minęło nawet dziesięć minut a „Żubry” pokazały, co jest ich mocną bronią. Po rozegraniu rzutu wolnego piłka trafiła ostatecznie na prawą stronę do Artura Siemaszki, ten ściął do środka i uderzył kapitalnie. Podkręcona piłka poleciała w dalszy róg i wpadła w samo okienko.

Nie można jednak zapominać, że pierwszy tym meczu ze strony Puszczy błysnął Kewin Komar. Bo nie byłoby 1:0 dla Puszczy, gdyby nie jego świetna interwencja po strzale głową Bartłomieja Pawłowskiego.

No, ale bramkarz Puszczy stanął na wysokości zadania i to goście byli na plusie. Widzew był zaskoczony takim obrotem sprawy, w kolejnych minutach był również zaskoczony siłą fizyczną rywala, bo niepołomiczanie w tym elemencie górowali i co najważniejsze mieli okazję na podwyższenie wyniku. Przekonali się jednak również, że w ekstraklasie trzeba być czujnym cały czas. Bo łodzianie kilka razy próbowali odpowiedzieć po szybkich, składnych akcjach. A naprawdę potrafią to robić! Parę razy Puszcza obroniła się, parę razy gospodarze strzelali niecelnie, ale w końcu nadeszła 35 min i właśnie po takiej szybkiej składnej akcji Fran Alvarez postanowił ustawić się do konkursu z Siemaszką w kategorii, który gol ładniejszy. Nie podejmujemy się odpowiedzi na to pytanie, ale fakty są takie, że Hiszpan „kropnął” też kapitalnie i mieliśmy już remis 1:1. Po pierwszej połowie był to wynik sprawiedliwy, bo Puszcza miała swoje dobre momenty, ale miał je przed przerwą również Widzew.

Drugą połowę Widzew rozpoczął od mocnego uderzenia, bo już po kilkunastu sekundach okazję na gola miał Bartłomiej Pawłowski. Kewin Komar znów zatrzymał jednak widzewiaka, broniąc jego strzał w bliższy róg.

To była jednak zapowiedź mocniejszych ataków łodzian. W 55 min przyniosły one już bardzo konkretny efekt. Lewym skrzydłem Bartłomiej Pawłowski przeprowadził dynamiczną akcję, podał do środka do Frana Alvareza, ale ten sprytnie przepuścił piłkę do Patryka Stępińskiego. Ten miał tak „wyczyszczoną” pozycję do strzału, że wystarczyło tylko odpowiednio dostawić nogę i trafić w róg bramki. Widzewiak to zrobił i łodzianie objęli prowadzenie 2:1.

W 75 min na boisku pojawił się Jordan Majchrzak, chłopak, który ma już za sobą debiut we włoskiej Serie A, a teraz zadebiutował w ekstraklasie. I ledwie minutę po wejściu na boisko miał dużą szansę, żeby wyrównać wynik meczu. Trafił jednak w słupek. To był już fragment meczu, gdy Widzew głównie bronił nikłego prowadzenia, a Puszcza posyłała podania w pole karne łodzian i szukała wyrównującego gola.

Najlepszą okazję mieli jednak łodzianie, bo po jednym z nielicznych wypadów z bliska strzelał Bartłomiej Pawłowski. I znów lepszy od niego okazał się Kewin Komar. Bramkarz Puszczy puścił jednak jeszcze jedną bramkę już w doliczonym czasie gry, gdy Widzew wyprowadził zabójczą kontrę, zakończoną strzałem do siatki przez Andrejsa Ciganiska.

Puszcza odpowiedziała jeszcze trafieniem Roka Kidricia, a po chwili sędzia zakończył mecz.

Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Siemaszko 9, 1:1 Alvarez 35, 2:1 Stępiński 55, 3:1 Ciganiks 90+3, 3:2 Kidrić 90+9.
Widzew: Ravas - Stępiński, Szota, Silva, Nunes (79 Żyro) - Hanousek – Terpiłowski (87 Zieliński), Kun, Alvarez (79 Shehu), Pawłowski (87 Ciganiks) - Sanchez (89 Rondić).
Puszcza: Komar - Mroziński (51 Stępień), Craciun, Sołowiej, Jakuba – Hajda (74 Bartosz), Serafin – Siemaszko (59 Pięczek), Zapolnik (59 Tomalski), Cholewiak (75 Majchrzak) - Kidrić.
Sędziowali: Piotr Lasyk (Bytom) oraz Krzysztof Myrmus (Skoczów) i Damian Rokosz (Siemanowice Śl.). Żółte kartki: Kun, Hanousek, Alvarez. Żółtą kartką ukarany został również trener Puszczy Tomasz Tułacz. Widzów: 17 098.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puszcza Niepołomice strzeliła gola na początek i koniec, ale wygrał Widzew Łódź - Gazeta Krakowska

Wróć na niepolomice.naszemiasto.pl Nasze Miasto