Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice gra z Legią w Warszawie. Powtórka z jesieni miło widziana w Niepołomicach

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Po przegranym w dramatycznych okolicznościach 1:2 meczu ze Stalą Mielec piłkarzy Puszczy Niepołomice czeka w najbliższą niedzielę jeszcze trudniejsza przeprawa. O godz. 15 zagrają w Warszawie z Legią.

Puszcza piłkarską wiosnę zaczyna dwoma meczami wyjazdowymi. Miała szansę na bardzo dobre wejście w ligowe granie w tym roku. W Mielcu nie tylko prowadziła ze Stalą 1:0, ale miała też wręcz wyborną okazją, żeby ten wynik podwyższyć, ale sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Jakub Bartosz. No, a później przyszła już fatalna końcówka w wykonaniu „Żubrów”. Najpierw kunsztem wykazał się Ilja Szkurin, którego taniec z piłką w polu karnym zakończył się strzałem do siatki. A później niepołomiczanie zginęli od własnej broni - czytaj bardzo dobrze wykonanego stałego fragmentu gry. Tym razem przez Stal, w wyniku czego Piotr Wlazło w doliczonym czasie zapewnił swojej drużynie trzy punkty strzałem głową. „Żubry” zostały z niczym, co okazało się tym boleśniejsze, że po wynikach innych zespołów zepchnęło to podopiecznych Tomasza Tułacza znów na miejsce spadkowe.

Teraz przez Puszczą bardzo trudne zadanie, jakim będzie wyjazd do Warszawy. Stawianie jednak niepołomiczan na z góry straconej pozycji byłoby mocno niesprawiedliwe. Raz, że już w tym sezonie „Żubry” zatrzymały Legię, gdy zremisowały z nią 1:1 na stadionie Cracovii. Dwa, warszawianie choć wygrali na inaugurację ligowej wiosny w Chorzowie z Ruchem 1:0, to wcale nie zagrali jakiegoś wielkiego meczu. Oni też mają miejsca, w które podopieczni Tomasza Tułacza mogą skutecznie uderzyć. No i nie można zapominać o jednym bardzo ważnym aspekcie. Legia będzie po czwartkowym, wyjazdowym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z Molde. A to zawsze pozostawia ślad, choćby miało się najbardziej wyrównaną i szeroką kadrę.

W przypadku Legii najwięcej mówiło się w ostatnim czasie o rekordowym transferze. Warszawianie sprzedali bowiem Ernesta Muciego do Besiktasu Stambuł, a niektóre źródła podają, że kwota transferowa wynosić może nawet 10 mln euro. To duże osłabienie, ale w niedzielę i tak Legia będzie zdecydowanym faworytem meczu z beniaminkiem z Niepołomic. Powtórka wyniku z jesieni byłaby dużym sukcesem „Żubrów”.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Puszcza Niepołomice gra z Legią w Warszawie. Powtórka z jesieni miło widziana w Niepołomicach - Gazeta Krakowska

Wróć na niepolomice.naszemiasto.pl Nasze Miasto