Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaga nieodpowiedzialnych kierowców w Krakowie. Zajeżdżają drogę autobusom MPK, cierpią pasażerowie

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Andrzej Banas / Polska Press
"Niestety musimy zareagować! Po raz kolejny apelujemy do kierowców samochodów osobowych o rozsądek i zwracanie uwagi na jadące obok autobusy. Niedopuszczalne jest niczym niesygnalizowane zajeżdżanie drogi naszym autobusom, często wiozącym ponad 100 pasażerów, w tym dzieci i seniorów" - grzmi na Facbooku krakowskiej MPK. I podaje przykłady niebezpiecznych sytuacji z ostatnich dni. Sporo tego...

W ubiegłym tygodniu doszło do kilku poważnych zdarzeń, które były spowodowane właśnie takim nieodpowiedzialnym zajechaniem drogi naszym prowadzącym autobusy. Efekt? Konieczność gwałtownego hamowania, żeby uniknąć mocnego zderzenia i ranne osoby w autobusie. "Dla kierowców samochodów to pewnie tylko niewinny manewr, dla pasażerów - realne zagrożenie" - dodaje MPK Kraków.

20 marca

Godz. 9.30, al. Gen. Andersa – kierowca MPK pracujący na linii nr 172 musiał gwałtownie hamować, bo drogę zajechał mu samochód osobowy marki Volkswagen. W wyniku hamowania dwóch pasażerów odniosło obrażenia: mężczyzna w wieku ok. 70 lat (uraz kręgosłupa) oraz mężczyzna ok. 80 lat (uraz nosa). Policja została wezwana na miejsce, kierowcy samochodu, który zajechał drogę autobusowi grodzi mandat w wysokości 5 000 zł.

20 marca

Tego dnia doszło do podobnego zdarzenia na al. Mickiewicz, które opisała pasażerka autobusu:
Treść zgłoszenia: Dzień Dobry; Chciałam bardzo pochwalić Pana Kierowcę z linii 144, który prowadząc dzisiaj pojazd w kierunku pętli Prądnik Biały zachował dużo zimnej krwi i opanowania. Po ruszeniu z przystanku "Muzeum Narodowe" na wysokości Szkoły Mechanicznej kierująca samochodem osobowym marki Toyota wjechała bez ostrzeżenia i z impetem na pas, którym jechał nasz autobus i doprowadziła do zderzenia. Kierowca autobusu chcąc ratować sytuację i minimalizując mogące nastąpić konsekwencje nagłego hamowania w porę lekko przyhamował. Następnie autobus uderzył w samochód osobowy i się zatrzymał. Kierowca natychmiast wysiadł i kilkukrotnie zapytał wszystkich pasażerów czy nikomu nic się nie stało i czy nikt nie potrzebuje pomocy medycznej. Po upewnieniu się, że wszystko jest z pasażerami w porządku Pan Kierowca otworzył jedną połówkę przednich drzwi, wysiadł zatrzymał ruch na prawym pasie i po kolei bezpiecznie wyprowadził wszystkich pasażerów na chodnik. Takie zachowanie to pełen profesjonalizm, gratulację, że Wasza firma potrafi tak dobrze wyszkolić pracowników, którzy zachowują w takich sytuacjach spokój i opanowanie.
Imię i nazwisko nadawcy: Kamila

21 marca

Ponownie al. Gen. Andersa, kierowca autobusu linii nr 123 został zmuszony do gwałtownego hamowanie, bo drogę zajechał mu samochód osobowy marki Volkswagen. W wyniku zdarzenia poszkodowana została pasażerka w wieku ok. 80 lat, która została zabrana do szpitala z urazem biodra. Kierowca samochodu zatrzymany, przyznał się do zajechania drogi.

23 marca

Kolejny opis zajechania drogi, który przysłała nasza pasażerka:
Treść zgłoszenia: Nie pamiętam dokładnie przystanku ze względu na to, że skupiłam się na sytuacji, a nie na miejscu. Kierowca autobusu musiał nagle zahamować przez wydarzenie na drodze. Nie widziałam sytuacji z tego co inni pasażerowie mówili, że kierowca samochodu zajechał drogę. Kierowca po wszystkim zatrzymał autobus i jego pierwsze pytanie było "czy nikomu nic się nie stało", wstał i przeszedł autobus w celu sprawdzenia czy wszystko jest w porządku.

Cyberbezpieczeństwo - Polska na czele rankingu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto