Fortuna Puchar Polski. Jastrzębie niestraszne dla "Żubrów". Puszcza awansowała na 1/8 finału

"Żubry" miały skład przetrzebiony z powodu problemów zdrowotnych, kadrę na to spotkanie skompletowały ledwie 16-osobową. Swoje kłopoty mają też jastrzębianie, w I lidze w tym sezonie idzie im fatalnie, no i to wszystko odbiło się na jakości widowiska.

- Wyrównany pojedynek, chociaż pod naszą kontrolą - ocenił szkoleniowiec Puszczy. - Przeciwnik lekko zagrażał nam chyba tylko po stałych fragmentach. My też sytuacji nie stworzyliśmy Bóg wie ilu, ale cieszę się, że te, które stworzyliśmy, potrafiliśmy wykorzystać. A szczególnie zadowolony jestem z tego, że grając już w osłabieniu zawodnicy byli do końca skoncentrowani.

Goście prowadzenie objęli w 38 min. Michał Rakoczy bardzo dobrym podaniem obsłużył wtedy Huberta Tomalskiego, a ten znalazł się sam na sam z Grzegorzem Drazikiem. Pierwszy strzał piłkarza Puszczy bramkarz obronił, ale drugiego już nie.

Po przerwie dobrze działała niepołomicka defensywa, GKS nie miał pomysłu, jak się przez nią przebić. W 67 min jastrzębianie doprowadzili jednak do szansy na wyrównanie - oba ich strzały zostały zablokowane. A dwie minuty później piłkarze Puszczy sami podnieśli sobie poprzeczkę. Jakub Bartosz stracił piłkę, sfaulował rywala, dostał drugą żółtą kartkę i osłabił zespół.

Atakujący w liczebnej przewadze GKS nie był w stanie nic wskórać, za to Puszcza postawiła kropkę nad "i". Wykorzystany przez Marcina Stefanika rzut karny był efektem faulu Mateusza Słodowego na Wiktorze Żytku.

Mecz, który został zamknięty ładną akcją z "przewrotką" w wykonaniu Mateusza Bartkowa, przyniósł niepołomickiej drużynie awans do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Spotkania tej fazy mają się odbyć w lutym. A co z tych planów wyjdzie, to już inna sprawa...

GKS Jastrzębie - Puszcza Niepołomice 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Tomalski 38, 0:2 Stefanik 86 karny.
GKS: Drazik - Słodowy, Bielak, Rutkowski, Witkowski - Skórecki (53 Jadach), Feruga, Mróz, Zejdler, Apolinarski (63 Ali) - Rumin (63 Sokół).
Puszcza: Górski - Bartosz, Stępień, Stefanik, Mikołajczyk - Rakoczy (78 Skrzypczak), Żytek, Serafin, Klec (67 Żurek), Tomalski - Spławski (72 Bartków).
Sędziował: Jacek Lis (Katowice). Żółte kartki: Bielak - Bartosz dwie, Rakoczy, Żytek, Żurek. Czerwona kartka: Bartosz (69). Mecz bez udziału publiczności.

Sportowy24.pl w Małopolsce